Fornever

(Próbka)
Nigdy, nigdy, nigdy
(Intro] [Kurupt mówi)
Ta, wiesz. Są rzeczy, których nigdy nie będziesz Niektóre rzeczy, których nigdy nie zobaczysz Rozumiesz mnie grzywę? Kurupt Young Gotti, MURS. Słuchaj

(Verse One] [MURS)
Wieczny człowiek
Nigdy nie będziesz lepszy niż MURS i 9th Wonder
Chcę cię powitać w Nibylandii Naciska grać i moja wyobraźnia szaleje w twoim najlepszym dniu Masz tylko jeden styl Wielozadaniowość, wieloaspektowe
Chłoniesz mój styl, a potem próbujesz go przepakować
Opanowaliśmy to, nie ma tu żadnych błędów debiutantów Coś w rodzaju mieszanki Tookie i Szekspira Klasyczna kompozycja, którą zabijamy kompozycje
Katalog spójny, zachęcający do słuchania
Prawdziwa poezja, robimy to tak, jak powinna być Bo tuż przed tym, jak to piszę, wyobrażam sobie, że cytujesz mnie

(Kurupt)
Tabernakulum, pterodaktyl, rośliny jabłoniowe Sklepy medyczne, chodzę i próbuję kush roślin
Jestem pierwszym, najgorzej oceniającym ocean Wodne wibracje, żywe, wersetowe surfowanie Mała mama
Bez dramatu
Osama
Obama
Powiedziała, że ​​jestem Zrób to jej właściwej Ona nigdy nie kłamie Przyjdź i przynieś to swojemu ojcu Role filmowe, kochanie, mam ochotę na Oscara Rozpocznij grę, taką jak piłka nożna i piłka nożna
Lames zostaje okaleczony, sprawcy zostają spenetrowani Kurek to, strzelam, nie pukaj, więc przestań Mam to, zamykam, rakieta, radzę sobie z wołami Dla prawdziwych zdjęć Mam ten apel NATO Za dużo gry
Za dużo umiejętności
Rozbijam
Jeśli Snoop nie będzie pieprzył Kima Kardashiana, przestanę filmować Czuję się, bo właśnie tak się czuję Jestem zbyt prawdziwa Jestem zbyt trylowy
I wy nigdy (nigdy)
Widziałem takiego faceta jak ja Albo ktokolwiek lata jak ja Motyka J Ray J, nie mów nic więcej Nagrywaj je, ale zostań za kamerą z łanią
Muszę cię powiadomić Że nigdy, nigdy nie

„Nigdy”

(Kurup mówi)
Powiedziała: „Chodź tu ze mną”. Powiedziałem: „Dziwko, jestem nieśmiały w aparacie”. Haha.

(Werset drugi) [MURS)
Zamknęliśmy to
Gówno króla zachodniego wybrzeża Najwyższy kalifornijski swagger Mam na myśli to Chuck i Dickie nie możesz się ze mną pieprzyć
Mamy najlepszą trawkę Pół zamka za pięćdziesiąt złotych Zarabiam pieniądze, świetnie się bawię, robię świetne gówno To MURS i Kurupt, skurwielu, czy mógłbyś tego nienawidzić?
Jestem unikany, kołysamy domem Palę na werandzie w domu mojej mamy (pozwól mi to uderzyć)
Przyjdź do mnie, ułatwiamy życie
Ziomek, świeżo wyszedł, powiedział, że widział mnie w telewizji Właśnie dlatego to robię To jest dla ciebie i twojego
Robimy to dla miłości
Po co kurwa robisz muzykę?

(Kurup mówi)
Po co to robisz? Do czego tworzysz muzykę? Hę? Ponieważ nigdy nie mógłbyś nigdy Nie bądź taki jak ten. Nie popijamy Cris
Ta indo oszałamia grzywnę, kopiesz? Kush albo nic. Ta suka!
Nigdy. Aye MURS. Do zobaczenia na grzywie festiwalowej